środa, 29 sierpnia 2018

"Cień kata" Gene Wolfe

TYTUŁ:  Cień kata
TYTUŁ ORYGINALNY:  The Shadow of the Torturer
AUTOR:  Gene Wolfe
CYKL:   Księga Nowego Słońca
ILOŚĆ TOMÓW:  5
OCENIANY TOM:   1
WYDANIE ORYGINALNE:  1980
WYDANIE POLSKIE:  Książnica (2007) - {pierwsze wydanie - Iskry (1993)}
TŁUMACZ:   Arkadiusz Nakoniecznik


Severian praktycznie od urodzenia przygotowuje się do zawodu kata. Konfraternia jest całym jego światem. Wszystko zmienia się gdy podczas zabawy wpada na tajemniczego Vodalusa,  mężczyznę sprzeciwiającego się panującemu ustrojowi, i ratuje mu życie. Jakiś czas po tym wydarzeniu do wieży katów trafia nowa "klientka" - Thecla, piękna szlachcianka i siostra towarzyszki Vodalusa. Młody chłopak dostaje zadanie dotrzymywania towarzystwa kobiecie. Severian zakochuje się w więźniarce i zdradza swój zakon. Zostaje ukarany wygnaniem do odległego miasta. Tak zaczyna się jego długa wędrówka.

Dawno nie miałam z żadną książką takiego problemu - po skończeniu lektury nadal nie umiem stwierdzić czy przygody kata podobały mi się czy nie. Mówiąc szczerze, po prostu nie ogarniam o co dokładnie tam chodziło. 


Świat przedstawiony kusi tajemniczością i obcością. Autarcha i jego niewidzialny pałac, ogromny mur otaczający miasto, magiczny? klejnot, tajemnicze hipnotyzujące ogrody. Najciekawszym pomysłem według mnie były pojedynki na trujące kwiaty. A to tylko ułamek tego co spotykamy śledząc Severiana . Czy to inny świat czy odległa przyszłość? Wiele przesłanek wskazuje na drugą odpowiedź. Jednak co doprowadziło do tego stanu rzeczy? Tego niestety nie dowiemy się w pierwszym tomie. I pewnie nie w drugim. I nie w trzecim. Dlaczego? Bo akcja tej książki nie mogłaby się chyba bardziej wlec. Jakim cudem za cztery tomy Severian zdąży stać się Autarchą? (to nie spoiler, dowiadujemy się tego w pierwszym rozdziale) Przecież w pierwszej części fabuła praktycznie nie ruszyła do przodu! No dobra, niby coś się działo, jednak sposób przedstawienia akcji jest strasznie chaotyczny.  Może to wina narratora?

Historię opowiada nam sam Severian piszący po wielu latach pamiętnik. Wydawałoby się, że taka forma powinna być dosyć spójna, prawda? Niestety, nasz kat nie jest dobrym przewodnikiem. Opisuje sen, by nagle przeskoczyć do aktualnych wydarzeń a następnie do wspomnienia które w ogóle się z niczym nie wiąże. Narrator często spoileruje, co czasem zachęca to do dalszego czytania, czasem jednak irytuje. 

Nowe postacie wyskakują co chwila by zniknąć z szybkością z jaką się pojawiły. Nie zdążyłam się do żadnej przywiązać, no może oprócz doktora- dramatopisarza ;)

A jak nasz główny bohater? Na razie czuję do niego obojętność, ale ma potencjał. Severian od małego był wychowywany razem z innymi dziećmi na kata w upadającej konfraterni. Era świetności tego zawodu dawno minęła, jednak bractwo dalej kontynuuje dawne tradycje. Severian zawsze chciał by jego "rodzina" odzyskała dawną chwałę. Jednocześnie fascynuje go sposób myślenia Vodalusa i marzy o pomaganiu buntownikowi. Uważa, że uda mu się pogodzić dwie ideologie w swoich działaniach. Zdrada jednej z nich sprawia, że czuje się godny pogardy i pragnie kary. Gdy ta nadchodzi musi poznać nowy świat, całkowicie odmienny od tego który znał.

Styl pisania Wolfe'a jest niestety ciężki do czytania. Dłuższa lektura mnie męczyła, sposób ułożenia zdań sprawiał że musiałam mocno skupiać się na ich znaczeniu. Opisy niby są ciekawe, ale nie porywają.

Ciężko mi polecić "Cień kata", ale nie uważam, że jest to zła pozycja. Jest po prostu bardzo specyficzna,  pod każdym względem. Coś jednak ciągnie mnie do reszty historii, więc kiedyś pewnie sięgnę po czekające na półce tomy.



Wiem, wiem, tekst wyszedł strasznie chaotyczny. 
Przynajmniej pasuje do opisywanej książki ;)

poniedziałek, 20 sierpnia 2018

"W cieniu betonowej dżungli" Jung-Hyun Uhm

TYTUŁ:   W cieniu betonowej dżungli
TYTUŁ ORYGINAŁU:  Forest of gray city
AUTOR:  Jung-Hyun Uhm 
ILOŚĆ TOMÓW:  2
WYDANIE ORYGINALNE:  2005-2006
WYDANIE POLSKIE:  Yumegari (2016)




Czy przyzwyczajenie może zamienić się w miłość? 

Yun-Ook Jang jest mało znaną rysowniczką i zakupoholiczką. Takie połączenie oczywiście nie wpływa pozytywnie na jej finanse i dziewczyna jest zmuszona znaleźć współlokatora. O pokój zgłasza się Bum-Moo Lee, tajemniczy chłopak pracujący w barze.Młodzi, jeszcze niedawno nieznajomi, zaczynają ze sobą mieszkać. W czasem obecność drugiej osoby w codziennym życiu staje się dla nich coraz ważniejsza.

"W cieniu betonowej dżungli" jest spokojną opowieścią o naturalnie rodzącym się uczuciu. Autorce udaje się nie popaść w zbytni dramatyzm, nawet przy przedstawianiu smutnej przeszłości Bum-Moo. Wątek ten nie przysłania najważniejszego wątku komiksu - związku dwojga ludzi.  Nie uświadczymy tutaj też tradycyjnej postaci przeszkadzajki - tego trzeciego. Może i się pojawia, jednak to nie on kładzie kłody pod nogi bohaterom - robi to ich własny strach przed znalezieniem szczęścia.

Yun-Ook ani się obejrzała, a wszyscy jej znajomi ustatkowali się i założyli rodziny. Tylko ona została sama, bez perspektyw, wykonując pracę która miała być wymarzona a okazała się rozczarowaniem. Jej serce zaczyna przepełniać gorycz na myśl o udanym życiu otaczających ją znajomych. Jest zawiedziona samą sobą, tym, że nie potrafi nic osiągnąć.  Próbuje sobie wmówić, że jeszcze ma czas, jednak czuje coraz bardziej uciekający jej przez palce czas. Jej sytuacje pogarsza do tego to, że boi się zmian.
Szkoda, że w manhwie nie rozwinięto tematu jej zakupoholizmu. W sumie służył tylko jako powód do poszukiwania współlokatora. Czuję przez to niedosyt zmarnowanego wątku. 

O Bum-Moo na początku nie wiemy za dużo. To standardowy tajemniczy chłopak z bagażem doświadczeń większym niż jego wiek. Nie sprawiło to jednak że zamknął się w sobie - jest bardzo bezpośredni. W porównaniu do naszej bohaterki nie boi się mówić o swoich uczuciach. Jest bardzo odpowiedzialny i dba o innych. Widać to szczególnie w jego relacjach z siostrą. To dziecko, które nagle musiało dorosnąć. Niedojrzałość Yun-Ook sprawia, że przy niej w końcu może zacząć zachowywać się adekwatnie do swojego wieku.


"W cieniu...." jest pierwszą manhwą na mojej półce i jedną z niewielu przeczytanych. Jednak już przed tym, gdy myślałam manhwa widziałam w głowie kreskę w stylu Jung-Hyun Uhm. Podłużne twarze, chude postacie, długie szyje, wyraźnie zarysowane nosy. Podoba mi się rysowanie oczu, przyciągają wzrok przy przeglądaniu tomiku. Tła na kadrach pojawiają się często, choć zazwyczaj są tylko zarysowaniem pomieszczenia. Przynajmniej akcja  nie dzieje się w próżni. Rysownik często używa do cieniowania rastrów, robi to umiejętnie i uzyskuje naprawdę ładny efekt.


Tomy nie są podzielone ściśle na rozdziały, poszczególne sceny dzieli kartka z tą samą ilustracją po obu stronach jednak z odwróconą kolorystyką. Świetny pomysł.

Pierwszy raz kupiłam coś od Yumegari. Tomiki są większe od Jednotomówek Waneko i mniejsze od mang JPF. Posiadają obwolutę, a pod nią inny projekt okładki. W obu częściach znajdziemy po jednej kolorowej kartce (choć i tak bardziej podobają mi się czarno-białe ilustracje tego rysownika) Czerń jest intensywna a czcionki czytelne. Nie rzuciła mi się w oczy żadna rażąca literówka, jednak nie jestem osobą, która wyłapuje takie błędy. 


"W cieniu betonowej dżungli" jest przyjemną lekturą pozostawiającą lekki niedosyt. Zakończenie było nagłe i nic nie kończące.  Po ostatniej kartce miałam w głowie myśl - to już? Co dalej?
Jeden tom więcej pozwoliłby też rozwinąć postacie poboczne. Oprócz głównej pary bliżej poznaliśmy tylko siostrę Bum-Moo. Reszta nie dostała nawet namiastki własnego charakteru (nie jestem nawet pewna czy kiedykolwiek wymieniono ich imiona ale mogę się mylić)
Nie żałuję jednak wydanych pieniędzy i chętnie poczytałabym inną manhwę Jung-Hyun Uhm.






Wolicie manhwy czy mangi?
Co uważacie o tym tytule?


środa, 8 sierpnia 2018

Fantastyka Wydanie Specjalne 3 (60) 2018


OPOWIADANIA:


TYTUŁ: „Dziedzictwo"
AUTOR: Artur Laisen


Niby klasyczne fantasy, jednak nie miałam podczas czytania wrażenia powtórki z rozrywki. Przez te dwadzieścia stron zdążyłam mocno przywiązać się do bohaterów i z niecierpliwością czekam na trzy zapowiedziane opowiadania o ich losach.
Rodzeństwo w dzieciństwie zostało sprzedane w niewolę ludowi czczącemu boga rekina. Niedługo na wyspie ma odbyć się Uczta Rekina - krwawy wybór następnego jego Wybrańca. Od czterdziestu lat nikt jednak nie przeżył tego rytuału.
Święto przyciąga z dalekich krajów maga i jego najemniczkę. Chcą poznać prawdę o święcie i pokonać nieśmiertelnego.
Czy brak wspomnień o swoim dziedzictwie sprawia, że przestajesz istnieć? Jedynym co Kali posiada, to opiekun który obdziera ją z nadziei i marzeń. Choć jest wolnym człowiekiem nie może odejść. Spotkanie z niewolnikiem, który pomimo lat upokorzeń nadal wierzy, że nie jest nikim wstrząsa dziewczyną. Czy będzie miała siłę zmienić swój los?



TYTUŁ: „Połowa nieba"
AUTOR: Bartek Biedrzycki


Alternatywna Polska w 1994 roku. Socjalizm nie upadł a Polska ma duże znaczenie w polityce kosmicznej.
Towarzyszymy starym znajomym - Polce i Chince - podczas misji naprawczej na opuszczonej stacji kosmicznej. Oprócz problemów technicznych zmagają się także z nieszczęściami życia prywatnego. Niebezpieczna misja daleko od domu to dobry czas na przemyślenia.
Opowiadanie ma jednak lekki klimat, sprzeczki kobiet pozwalają wyczuć łączącą je przyjaźń mimo lat i kilometrów rozłąki. Niestety styl pisania autora nie wskoczył na moją listę ulubionych. Czasem ciężko mi było przebrnąć przez opisy i mało wyczuwałam napięcia podczas niebezpiecznych momentów misji.


TYTUŁ: „Niebo w kwiatku koniczyny"
TYTUŁ ORYGINAŁU: „Heaven in a Wildflower"
AUTOR: Blake Charlton


Ludzkość spełniła swoje największe marzenie i większości udało się uzyskać nieśmiertelność. Stworzono raje, a powrót na ziemię jest dla nich pewnie jak wyjazd pod namiot, jak to określił jeden z bohaterów. Dzieci rzadko rodzą się w sposób naturalny, w tym świecie ojciec podnosi reinkarnowanego brzdąca. Z dziewczynkami tworzy się dodatkowo specjalna więź- gdy mała umrze, umiera też ojciec.Jest to opowieść o rodzicielstwie i strachu przed stratą. W końcu i w naszym świecie ze śmiercią dziecka umiera też część rodzica, może i nie fizycznie jak w opowiadaniu, ale wewnętrznej pustki nic nie zapełni.
Główny bohater urodził się w naturalny sposób i całe życie towarzyszy mu lęk przed śmiercią. W porównaniu do swoich przyjaciół jego czeka nieznane. Ten strach przysłania mu chwilę obecną, nie pozwala czerpać z niej pełni radości. I jak każdy człowiek docenia swoje życie dopiero gdy je traci.



TYTUŁ: „Pattaya to ty"
TYTUŁ ORYGINAŁU: „You make Pattaya"
AUTOR: Rich Larson


Opowiadanie w klimacie filmów o wielkich przekrętach. Lekki sposób pisania jeszcze potęguje ten efekt. 
Przestępca niedalekiej przyszłości trafił na okazje szantażu życia. Pomaga mu w tym niedawno poznana prostytutka. Uda im się zdobyć fortunę czy zostaną wykiwani? 



TYTUŁ: „Siedem lat od domu"
TYTUŁ ORYGINAŁU: „Seven Years from Home"
AUTOR: Naomi Novik


Misja dyplomatyczna na planecie targanej wojną dwóch ideologi - czy by się przystosować do nowego świata lepiej zmienić siebie czy naturę? Bohaterka należy do trzeciej siły - Konfederacji -  potajemnie wspierającej obie strony.   
Czytelnik poznaje lud Melidian modyfikujących swoje ciała za pomocą otaczającej ich fauny - skrzydła z pasożyta, żywe ubrania. Nie wiem czy pomysły w tym opowiadaniu były obrzydliwie genialne czy genialnie obrzydliwe.
Podobne podejście ma nasza bohaterka - z jednej strony poznawane społeczeństwo ją fascynuje z drugiej nie może powstrzymać odrazy. 
Opowiadanie napisane jest w formie luźnego raportu, w którym Ruth tłumaczy swoje działania przed potępiającym ją społeczeństwem.  Nie znajdziemy tu dużo dialogów, głównie są to opisy zdarzeń. Taki styl chwilami męczy i wydłuża czas czytania, jednak także mocno działa na wyobraźnię.


TYTUŁ: „Pogodynka"
TYTUŁ ORYGINAŁU: „Weather Girl"
AUTOR:  E. J. Swift


Wojny huraganowe to przerażająca perspektywa. Katastrofy naturalne zawsze łączyły ludzkość, tutaj za to pomagają zyskać przewagę. Chłodne kalkulacje czy ogłosić istnienie huraganu czy zatrzeć ślady jego istnienia według mnie jest mniej humanitarne niż nawet bomby atomowe. Niektórych granic ludzkość nie powinna przekraczać.
Bohaterką jest osoba podejmująca ostateczną decyzję. Ciężka moralnie praca mocno niszczy psychikę a tajemnica służbowa psuje każdą miłość.