niedziela, 6 grudnia 2020

"Aleja Potępienia" Roger Zelazny


TYTUŁ:  
Aleja Potępienia
TYTUŁ ORYGINALNY:  Damnation Alley
AUTOR:  Roger Zelazny
ILOŚĆ TOMÓW:  1
LICZBA STRON:  48 (w nowszym wydaniu ok 200)
WYDANIE ORYGINALNE: 1969 
WYDANIE POLSKIE:  1983 (Fantastyka) - najnowsze: 2019 (Rebis)

TŁUMACZ:  Jacek Manicki

Czart Tanner, genialny kierowca, zostaje zwolniony z więzienia i zwerbowany do pokonania Alei Potępienia - trasy z Kalifornii do Bostonu. Trzy samochody wyruszają z lekarstwem na szalejącą tam epidemię. Czy komuś uda się dotrzeć do celu tej samobójczej misji? Muszą się spieszyć by było jeszcze kogo ratować

Słowem wstępu, trzeba wspomnieć że ta krótka pozycja jest klasyką nurtu postapo. Zawarte w niej motywy są czerpane garściami przez różnych twórców. Opancerzone samochody przemierzające zniszczony świat, promieniowanie i zmutowane zwierzęta, odcięte od świata fragmenty pozostałości cywilizacji, bandyci czekający na niedobitków - wszyscy skądś to znamy, prawda? Jak jednak książka prezentuje się samodzielnie?

Mam wrażenie że zabrakło napięcia. Jak na wyścig z czasem po najtrudniejszej drodze na świecie było za spokojnie. Główny bohater jest za dobry w tym co robi i większość przeszkód pokonuje z łatwością. A reszta członków wyprawy nie została nawet przedstawiona, przez co oczywistym była ich rola "na odstrzał". Dopiero w 1/3 książki gdy do Czarta dosiada się drugi kierowca zaczynamy poznawać bohaterów i lekko obawiać się o ich losy. 
Ale gdy akcja w końcu zaczęła się rozwijać i nareszcie porządnie się wciągnęłam... byłam już przy ostatnich stronach. Choć muszę przyznać że autor dosyć zgrabnie zakończył całą historię. 

Choć Roger Zelazny nie budował szczególnie rozwiniętych charakterów postaci, jak w każdej opowieści drogi główny bohater też przechodzi swoją podróż wewnętrzną. Zaczynamy historię z przestępcą, złym i samolubnym człowiekiem (choć na swój specyficzny sposób troszczącym się o bliskich) który wyrusza ocalić tysiące tylko z przymusu.  Z biegiem czasu misja staje się dla niego coraz istotniejsza, nawet nie tyle ze względu na ludzi, co swój upór by nie dać wygrać losowi i bezlitosnym siłom natury które odebrały ludzkości już za wiele.
Dzieje się trochę pomiędzy wersami, czasem ma nagłe przeskoki podejścia do wyprawy. Choć w takich zmianach nastroju postacie poboczne przebijają go całkowicie. Mistrzynią w tym jest dziewczyna, której Czart wybił całą bandę a ta po sekundzie stwierdziła, że dołączy do niego.

Dla mnie najlepsze były same opisy poapokapokaliptycznego świata (choć aktualnie, po wielu innych dziełach kultury wałkujących tą tematykę nie będą dla nas żadną szokującą nowością) Cywilizacja jest rozbita na małe przyczółki przedzielone terenami śmierci. Wszędzie szaleją skalne ulewy ograniczające swobodne przemieszczanie się. Nie przeszkadza to oczywiście bandytom zgrupowanym w gangi motocyklowe grasować na drogach na nielicznych podróżnych. Na samej Alei bohater trafia na gromady tornad, zmutowane zwierzęta (na ogromnego pająka wręcz się wzdrygnęłam) i inne przeciwności natury. Same przyczyny apokalipsy są tylko delikatnie zasugerowane, cóż, Czart nie jest asem z historii.

Choć daleka byłabym od nazwania książki swoją ulubioną to polecam jej przeczytanie. Przynajmniej ze względu na jej kultowość.

Lubicie tematykę postapo?

5 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tej książce, gdy zaczęłam czytać, co o niej nasiałaś, pomyślałam, że spodobałaby się mojemu bratu, ale teraz myślę, że to niezbyt ciekawa pozycja jednak ;< Szkoda, bo z tego co napisałaś, wynika, że to nieszczególnie pomysłowa książka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest bardzo pomysłowa jeśli pomyśleć że to właśnie ona była pierwsza w tymi wszystkimi motywami. Niestety trochę się zestarzała. Ale jeśli twój brat lubi takie klimaty to myślę że mogłoby mu się spodobać poznanie pierwowzoru gatunku

      Usuń
  2. Tej książki Żelaznego nie czytałam. Natomiast bardzo mi się podobał jego cykl Kroniki Amberu. Ze wzg na covid, kryzys klimatyczny itd. jakoś ostatnio nie mam ochoty na postapo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To na pewno przeczytam. Nawet znalazłam 5 tomów na półce :)

      Usuń
    2. :D To tym bardziej polecam.

      Usuń