sobota, 3 września 2022

"O Małej Hydrze, która nauczyła się latać" Artur Tojza

TYTUŁ:  O Małej Hydrze, która nauczyła się latać
AUTOR:  Artur Tojza
ILOŚĆ TOMÓW:  1
LICZBA STRON:  36
WYDANIE:  2022 (Self Publishing)
CZAS AUDIOBOOKA:  53 min
CZYTA:  Iwona Milerska

Brzydkie kaczątko na nowo. "O Małej Hydrze, która nauczyła się latać" zabiera dziecko i rodzica na pełną niezwykłości naukę akceptacji innych, ale przede wszystkim samego siebie. 

Na wyspie na Morzu Egejskim żyła Mała Hydra inna od reszty pobratymców. Jako jedyna miała tylko jedną głowę oraz skrzydła. Nie potrafiła tak dobrze polować jak inne hydry, nie mogła też brać udziału w niektórych zabawach. Choć miała kochającą rodzinę, bolało ją, że rówieśnicy się z niej śmieją. Sprawiało to, że czuła się nieszczęśliwa i wyobcowana, wolała więc spędzać czas w samotności. Podczas jednej z wędrówek natrafiła na pierwszego od wieków człowieka, który trafił na wyspę. Podróżnik będący osobą niepełnosprawną nauczył ją akceptacji odmienności.

Uniwersalne wartości

Książka już od pierwszych minut kojarzyła mi się z wariacją na temat bajki o Brzyskim Kaczątku. "Mała Hydra..." przekazuje jednak dużo więcej cennych lekcji. 

Najważniejszą dla każdej grupy wiekowej lekcją płynącą z książki jest to, że nie da się zacząć zdrowych relacji dopóki nie akceptujesz samego siebie. Mała Hydra miała tak słabą samoocenę, że najmniejszy komentarz odbierała jako atak nie zwracając uwagi na tych, którzy odnosili się do niej normalnie. Podobne zachowania można zaobserwować w codziennym życiu. Przez kompleksy człowiek odpycha dobro wokół siebie.

Książka te i inne wartości przekazuje w sposób bezpośredni ale dobrze wpleciony w fabułę. Warto dawać dzieciom takie książki, skłaniające do myślenia, ale nie nachalne, oprócz nauki oferujące też dobrą zabawę.

Audiobook na dobranoc

"O Małej Hydrze, która nauczyła się latać" niestety nie posiada wersji papierowej. Można zakupić ją w wersji e-book lub jako audiobook. Ja zapoznałam się z tą drugą opcją. Polecam tę wersję, czytająca Iwona Milerska ma przyjemny, łagodny głos i dobrą dykcję. Jeśli będziecie chcieli puścić historię dzieciom jako dobranockę nie rozbudzi pociech przez zbytnią ekspresję, ale i nie znudzi przez monotonię.

Zastanawiałam się dla jakiego wieku najlepiej polecić książkę. Tojza buduje zdania w sposób stylizowany na baśń, ewidentnie przeznaczony dla młodych odbiorców. Jednak słownictwo nie jest przesadnie uproszczone, czasem wręcz używa słów które mogą być skomplikowane dla najmłodszych. Warto usiąść z dzieckiem i pomóc w razie problemów.




Jaka była wasza ulubiona książka w dzieciństwie?
Moją była seria o Abby Hayes, szkoda, że wydano 
w Polsce tylko połowę tomów.

2 komentarze:

  1. Brzmi to zaskakująco... uroczo! Poza tym jak dla małych fanów mitologii ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od najmłodszych lat trzeba dzieci zarażać miłością do fantastyki i mitologii ^^

      Usuń