poniedziałek, 7 maja 2018

"Kakegurui"

TYTUŁ:    Kakegurui
TYTUŁ ORGINAŁU:  Kakegurui
KRAJ:  Japonia
REŻYSER: Yuuichirou Hayashi
DATA EMISJI:  1 lipca 2017 - 24 września 2017
CZAS TRWANIA: 12 x 24 min


Akademia Hyakkaou różni się od innych placówek edukacyjnych. Tu rządzi hazard,  a pieniądze przelewają się z rąk do rąk.  Gry tworzą też szkolną hierarchię. Przegrani tracą wszystkie prawa a najlepsi dyktują warunki z krzeseł samorządu. Czy przybycie Yumeko Jabami coś zmieni?

Na pierwszy rzut oka każdy nabiera złej wizji Jumeko. Sprawia wrażenie delikatnej, ułożonej, niewinnej panny niepasującej do nowego środowiska. Niestety, jest to dalekie od prawdy. To nałogowa hazardzistka, kochająca ryzyko. Nie jest dla niej ważna wygrana, sama gra wprawia ją w ekscytacje. Ewidentnie ma nierówno pod sufitem.

Anime przedstawia kolejne jej pojedynki, bohaterka pnie się w hierarchii szkoły. Cała placówka żyje obserwacją jej poczynań.
Akcja jest lekko monotonna, zasada jeden odcinek jeden pojedynek może się znudzić.  Polepsza to jedynie to, że gry są dość różnorodne. Minusem jest to, że są to głównie gry losowe, więc nie uświadczymy skomplikowanych rozkmin i pułapek.

Klimat serialu jest specyficzny i nie spodoba się każdemu. Osobiście mam mieszane uczucia. Przeszkadzały mi elementy ecchi szczególnie widoczne w mimice postaci podczas gry. Były strasznie przesadzone i mnie odrzucały.
Postacie są trudne do polubienia. Każdy jest za wielkim indywidualistą. Nie byłam w stanie trzymać kciuków za główną bohaterkę, więc nawet przy jej przegranej nie odczuwał większych emocji.

Kreska jest ładna - nie licząc psychopatycznych uśmiechów postaci, niestety na tle innych produkcji wyróżnia się jedynie nimi.
W sumie najbardziej z całego serialu podobała mi się animacja i piosenka ("Deal with the devil") z openingu :) 
Soundtrack podkreśla akcje, jednak nie licząc wspomnianego prze ze mnie utworu nie zapada w pamięć.

Dla mnie Kakegurui jest zwykłym przeciętniakiem niezapadającym w pamięć.

4 komentarze:

  1. Widzę, że to anime (i drama) jest na Netflixie i podchodziłam już do niego kilka razy, ale jakoś nie mogę się przemóc. Twoja recenzja utwierdza mnie w tym, żeby lepiej poszukać czegoś innego. Poza tym podejrzewam, że ciężko byłoby przebić Kaijiego, który również jest o hazardzie (jeśli nie widziałaś gorąco polecam, kreska może odstraszać, ale fabuła wciąga na maksa).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci za komentarz. Miło, że ktoś coś w końcu tutaj przeczytał :)
      Kaijiego nie oglądałam, nawet nie słyszałam o tym anime. Patrząc na plakat to grafika przynajmniej się wyróżnia

      Usuń
  2. Uwielbiam to anime, z niecierpliwością czekam na drugi sezon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A został zapowiedziany?
      Jak wyjdzie to pewnie obejrzę, jednak nie będzie moim priorytetem

      Usuń